NLD, NVLD
Opis forum
Index
Lista użytkowników
Pamiętniki
Szukaj
Rejestracja
Logowanie
Nie jesteś zalogowany.
Polecamy:
Dla dziecka
Index
»
Forum dla każdego
» Koincydencje po polsku
Napisz odpowiedź
Napisz nowego posta
Nazwa
E-mail
Wiadomość
[quote=valkosipuli nca14][quote][size=150][b]Wszystko zaczęło się od kota, czyli poznaj Nikolę Teslę[/b][/size] [b]Czy to możliwe, że większość znanych nam wynalazków: od radia po roboty i elektrownie wodne — zawdzięczamy zwyczajnemu kotu? Był mroźny, zimowy wieczór, gdy gruby kocur o imieniu Mačak postanowił ułożyć się na kolanach swojego pana domagając się pieszczot. Nie byłoby w tej sytuacji nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że właścicielem kota był młody chłopak — Nikola Tesla — jeden z najwybitniejszych umysłów ludzkości.[/b] „Tego wieczoru — pisał pod koniec swojego życia naukowiec — gładziłem po grzbiecie kota, kiedy zaobserwowałem, że jego futro jeży się, a moja dłoń przesuwająca się po jego grzbiecie wywołuje snopy iskier. Mój ojciec wyjaśnił mi, że to prąd — taki sam, jaki obserwuję w błyskawicy podczas burzy. Pamiętam jak mama się oburzyła «Przestań głaskać tego kota — zrugała mnie — Jeszcze się zapali!». Ale ja zacząłem się zastanawiać: czy natura to taki ogromny kocur? A jeśli tak, to kto gładzi go po grzbiecie?” Mówią, że dzięki poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie — wynalazł XX wiek. Elektryczność stała się jego obsesją, manią, natręctwem. Opracował blisko 300 patentów, chroniących 125 wynalazków z których większość całkowicie przemodelowała życie mu współczesnych i wszystkich późniejszych pokoleń. Wymieńmy tylko niektóre: silnik elektryczny, prądnica prądu przemiennego, autotransformator, dynamo rowerowe, elektrownia wodna, bateria słoneczna, turbina talerzowa, transformator Tesli, świetlówka czy wreszcie — radio. Tak. Dobrze czytacie — radio. To jedna z tych historii, które potwierdzają, że odpowiednio długo powtarzane kłamstwo może zostać uznane za prawdę. Guglielmo Marconi - znany większości, jako zdobywca Nagrody Nobla za wynalezienie radia wykorzystał patenty Tesli do opracowania swojego wynalazku. Dopiero w 1943 Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych przyznał prawa patentowe właściwej osobie. Tylko… kto o tym pamięta? Myślicie, że to koniec listy osiągnięć Tesli? Nic bardziej mylnego. Naukowiec niejako „przy okazji” pracy nad elektrycznością odkrył zjawisko luminescencji, przewidział istnienie promieniowania kosmicznego, promieniowanie X (przed Roentgenem), sztuczną promieniotwórczość (przed Skłodowską - Curie), ideę radaru, mikroskopu elektronowego, śmigłowca. Opatentował pierwszy na świecie pilot radiowy za pomocą którego sterował stworzonymi przed siebie maszynami: kroczącą, latającą i pływającą — stając się ojcem robotyki. Ilu wynalazków nie zdążył opatentować? Tego nie dowiemy się nigdy. Większość jego notatek (głównie w formie mikroskopijnych szkiców tworzonych na przypadkowych skrawkach papieru i serwetek) spłonęła podczas pożaru jego nowojorskiego laboratorium w 1895 roku. Nie było zresztą tych zapisków tak wiele. Jak sam przyznał w swojej krótkiej autobiografii - eksperymenty przeprowadzał przede wszystkim we własnej wyobraźni. Zmieniał swoje wyobrażenia dopóty, dopóki wszystkie elementy do siebie nie pasowały. Wówczas wdrożenie pomysłu w czyn stawało się jedynie formalnością. „Eksperyment zawsze wychodził tak, jak sobie zaplanowałem” — twierdził. Nikola Tesla urodził się w 1856 roku niewielkiej miejscowości Smiljan, (na terenie dzisiejszej Chorwacji) w rodzinie serbskiej. Studiował na politechnice w Grazu i Pradze. Pracował w Budapeszcie, Strasburgu, Paryżu, by wreszcie w wieku 30 lat znaleźć się w Nowym Jorku i zostać przedstawionym Thomasowi A. Edisonowi, który zatrudnił młodego Serba w swoim laboratorium. Widząc potencjał młodego naukowca powierzył mu zadanie — zwiększyć wydajność generatorów i silników prądu stałego w zakładzie. Tesla miał za to otrzymać 50 tysięcy dolarów. Pracę wykonał w kilka miesięcy, lecz zapłaty nie dostał i oburzony - odszedł od Edisona. I tu zaczyna się historia jak z najlepszego filmu sensacyjnego. Jeśli sądzicie, że losy nauki opierają się głównie na intelektualnych dyskusjach panów w melonikach, to przeczytajcie więcej o „prądowej wojnie”, jaką rozpętał Edison. Jego niechęć do Tesli i propagowanej przez niego idei prądu zmiennego (standardem wówczas był prąd stały) przerodziła się wręcz w obsesję. Jeśli dodać do tego takie smaczki, jak publiczne zabijanie zwierząt „prądem Tesli”, makabryczne opisy pierwszych egzekucji na krześle elektrycznym, czy szpiegowanie Tesli i dyskredytację jego pomysłów — okaże się, że historia naukowych odkryć ma także swoje cienie… O ile życiorys Tesli nadawałby się na scenariusz filmu sensacyjnego, o tyle jako bohater romansu nie byłby zbyt wiarygodny. Owszem, był przystojnym wąsaczem i cieszył się dużym zainteresowaniem kobiet, ale do końca życia pozostał zadeklarowanym kawalerem. Zresztą — przy jego dziwactwach, jego wybranka musiałaby wykazać się wręcz anielską wyrozumiałością… Damskie kolczyki przyprawiały go o mdłości. Brzydził się ludzkich włosów i nie podawał ludziom ręki w obawie przed zarazkami. W dygot wprawiał go widok… brzoskwini. Nienawidził dźwięków lokomotywy, trzeszczącego łóżka i mrugającego światła. W restauracjach zamawiał dodatkowych osiemnaście serwetek i używał ich do czyszczenia przyniesionych mu przez kelnera sztućców. Maniakalnie liczył kroki podczas spacerów, obliczał objętość zupy w talerzu i kawy w filiżance. Pozytywne uczucia żywił właściwie wobec tylko jednej rzeczy. Gołębi. Codziennie można było go spotkać w nowojorskim Bryants Park, gdzie dokarmiał ptaki. Przez swoją miłość do tych zwierząt wyrzucano go z wynajmowanych mieszkań i praktycznie przez całe życie tułał się po hotelach. Zmarł w jednym z nich na Manhattanie w 1943 roku. [b]Patrycja Strzetelska[/b] Centrum Nauki Kopernik[/quote][/quote]
BBCode
: włączone
tag [img]
: włączone
Emoty
: włączone
Opcje
Nie pokazuj emotów jako ikon wątków
Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.
Powrót
Darmowe Forum
|
Ciekawe Fora
|
Darmowe Fora
https://www.worldhotels-in.com